W mensie ołtarza biskup umieścił relikwie bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego
W mensie ołtarza biskup umieścił relikwie bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Bp Kamiński: Nie wyruszajmy na służbę o własnych siłach

Brak komentarzy: 0

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

GOSC.PL

publikacja 09.09.2018 22:21

Biskup warszawsko-praski poświęcił nową świątynię w Loretto.

Przestronna, jasna i prosta świątynia w samym środku lasu może pomieścić pół tysiąca osób. Na odpust, który tradycyjnie odbywa się w Loretto w drugą niedzielę września, przyjechało kilka razy więcej.

Większość przybyłych zajęła sektory na przyświątynnym terenie i to, co działo się we wnętrzu kościoła obserwowała na telebimach. A w środku surowej jeszcze budowli, bp Romuald Kamiński, w koncelebrze z kilkudziesięcioma kapłanami sprawował pierwszą najświętszą ofiarę.

Na jej początku poświęcił ołtarz i mury budowli oraz umieścił w mensie ołtarza relikwie bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego, inicjatora budowy świątyni i założyciela opiekującego się nią Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej.

GALERIA Z UROCZYSTOŚCI - TUTAJ

Biskup zaznaczył, że uroczystość pierwszej Mszy św. w nowym Domu Bożym odbywa się w 99. roku istnienia zgromadzenia sióstr loretanek. Wyraził też nadzieję, że w przyszłym roku, jubileuszowym dla sióstr - kustoszek sanktuarium, odbędzie się konsekracja.

- Uwielbiajmy Boga z głębi naszych serc za łaskę otwarcia nowej świątyni w czasie, gdy wiele społeczności bogatych, znudzonych, ale nade wszystko zagubionych, świątynie zamyka - powiedział bp Romuald Kamiński, równocześnie przypominając przekraczającym progi nowej świątyni,  że są zobowiązani do "troski o zbawienie innych".

Nawiązując do czytań o zwiastowaniu, a następnie o posłudze brzemiennej Maryi, która poszła do swojej krewnej Elżbiety, bp Romulad Kamiński zaznaczył, że "siła łaski, czyli miłości, którą wlewa w nasze serce Bóg, może uczynić z nas jego sługi".

- Nie wyruszajmy na prawdziwą służbę, odpowiedzialną i owocną o własnych siłach - przestrzegał biskup. I dodawał: - Czego możemy spodziewać po człowieku, sięgającym po jakąkolwiek władzę, która z istoty swej ma być służbą, a nie ma do tego odpowiednich sił? Stąd i owoce są małe albo żadne. Może się ta refleksja przyda na czas czekających nas niebawem wyborów. By nie było kolejnych rozczarowań i zawiedzionych nadziei.

W uroczystości wzięło udział kilka tysięcy wiernych z obu warszawskich diecezji i innych rejonów Polski

W uroczystości wzięło udział kilka tysięcy wiernych z obu warszawskich diecezji i innych rejonów Polski
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Biskup zachęcał też do tego, by od Maryi uczyć się pokory. 

- Ta cnota pozwala nam widzieć i oceniać każdy nasz rok zgodnie z prawdą. O wiele prostsze jest życie człowieka mającego pokorne spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość.W ten sposób może być bardziej pomocny dla drugiego człowieka - tak jak pokazała to nasza Matka - mówił duchowny.

Warszawsko-praski ordynariusz przypomniał o praktykowaniu nabożeństwa pięciu pierwszych sobót miesiąca, jako wynagrodzenia za pięć rodzajów bluźnierstw, którymi jest obrażane serce Niepokalanej.

Zaznaczył jednak, że tę pobożną praktykę, o którą prosiła sama Maryja w czasie objawień w Fatimie, należy podjąć nie ze względu na przypisane do niej przywileje, ale z miłości do Matki.

W uroczystości odpustowej wzięły udział siostry loretanki, ojcowie ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, przedstawiciele innych zgromadzeń zakonnych działających na terenie diecezji warszawsko-praskiej oraz członkowie Rodziny Loretańskiej.

W pielgrzymkach pieszych przybyli na nią mieszkańcy diecezji drohiczyńskiej oraz dekanatu jadowskiego. Ze sztandarami licznie stawili się członkowie Kościelnej Służby Porządkowej "Totus Tuus". Obecni byli również fundatorzy świątyni.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..